Zdjęcie nr 1 - sytuacja wyjściowa. Mega osad na drzwiach kabiny, na drugim planie narzędzia: Sotin 130 i ściereczka z mikrofibry.
nr 1 |
Zdjęcie nr 2 Popsikany płyn, poniżej jeszcze następne zdjęcie na ten sam temat. Chciałam Wam pokazać, że płyn spływając "zabiera" ze sobą większość osadu.
nr 2 |
nr 3 |
I efekt końcowy. Umyłam jedną część, żebyście widzieli różnicę. Muszę jeszcze dodać, że kabina była zapuszczona i dlatego przetarłam ściereczką przed spłukaniem. Osad robi się miękki, jeżeli jest go mniej, to wystarczy tylko spłukać wodą i wytrzeć do sucha.
Jeszcze raz posumuję:
naniosłam preparat do mycia kabin prysznicowych Sotin 130 i poczekałam minutę, przetarłam ściereczką, spłukałam, wytarłam do sucha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz