piątek, 17 kwietnia 2015

Garnier Miracle Skin Cream RECENZJA

Dzisiaj słów kilka o kremie Garnier Miracle Skin Cream.
Otrzymałam prawie cala tubkę od koleżanki, która też dostała go w prezencie. Ona dostała go do testowania, razem z próbkami (jedną dostałam wcześniej).
Jest to krem nawilżający, przeciwzmarszczkowy z pigmentem (taki BB). Dedykowany skórze 40+. Koleżanka ma 39, ale krem ten zbyt mało nawilżał jej skórę, nie napinał i nie wygładzał zmarszczek. Tak więc uznałyśmy, że mogę go stosować, mimo, że nie mam jeszcze 30 lat.
Krem ma bardzo przyjemny zapach, lekką konsystencję i szybko się wchłania. Pigment ujawnia się dopiero po chwili, w czasie nakładania kremu. Ładnie wyrównuje kolory skóry, żeby jednak zakryć niedoskonałości i tak muszę stosować fluid.
Zapomniałam jeszcze dodać, że producent obiecuje zwężenie porów skóry, czego u siebie nie zaobserwowałam.

Krem ten można kupić w Rossmanie. Ogólnie dobrze go oceniam, aczkolwiek nie kupię drugiego opakowania. Nie jest to ten krem, którego potrzebuje moja skóra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz