Trafił mi się sok pomidorowy. Szkoda, miałam nadzieję na owocowy. Ponieważ nie przepadam za sokiem pomidorowym, to w mojej recenzji będę posiłkować się opiniami brata i taty.
Sok zapakowany jest w duży, 3 litrowy karton z kranikiem umożliwiającym wygodne lanie. Według producenta może stać na zewnątrz lodówki dwa tygodnie. To dobrze, bo jest zbyt duży, aby stać na półce w lodówce. Czy rzeczywiście będzie się nadawał do picia po 14 dniach nie udało się sprawdzić, ponieważ u nas skończył się piątego. Moja mama mówi, że powinien być przechowywany w chłodnym miejscu (napis na kartoniku) więc powinna to być spiżarnia bez ogrzewania, a nie ciepła kuchnia. W każdym razie opakowanie jest bardzo estetyczne i wygodne w użyciu.
Tak jak już wspomniałam, nie lubię soku pomidorowego, specjalnie, w celu napisania recenzji wypiłam pół szklanki. Cóż, sok jak sok, smakuje pomidorami z puszki, jest rzadszy niż te, które pije mój brat (ze szklanej butelki, producenta nie pamiętam).
Opinia brata: dosyć rzadki, smak mało intensywny, ale pewnie tak smakuje sok pomidorowy, wyciskany, nie zagęszczony. Doprawiał sobie pieprzem i solą.
Tata: trochę mdły, ale może być. Dosypywał chili lub pieprzu, mówił, że soli nie sypał, ponieważ ogranicza, ale przydałoby się trochę go osolić.
W składzie jest podana sól, i mnie się wydaje, że jest wystarczająco słony, no ale ja smakoszem pomidorów nie jestem.
Podsumowując, tata i brat trochę kręcili nosami, ale wypili trzy litry w pięć dni. To chyba przemawia za tym, że im smakował, tylko są kapryśni. Albo bardzo przejęli się rolą recenzentów i chcieli być bardzo krytyczni.
Ja nabrałam jeszcze większej ochoty na sok jabłkowy z truskawkami. Biorę udział w kilku konkursach w necie, jeżeli się nie uda, będę musiała sobie kupić, niestety. Oczywiście zrobię to w sklepie firmowym Vivit www.vivit.com.pl/sklep który zafundował mi sok do recenzji, za co bardzo dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz