sobota, 16 marca 2013
KONKURS U MINERWY
U Minerwy znowu konkurs. Trzeba przesłać zdjęcie kota, a ja go nie mam. Ale tylko zdjęcie ma być własnego autorstwa, kot może być sąsiadów lub taki "niczyj". Do wygrania ten fajny krem z colostrum Dermo Therapy. Mamie bardzo na nim zależy, dlatego zaraz idziemy na spacer z aparatem na "bezkrwawe safari" i będziemy polować na koty. W Murowanej jest piękna pogoda, więc może znajdziemy jakiegoś wygrzewającego się futrzaka.
czwartek, 7 marca 2013
Krem Colostrum Dermo Therapy RECENZJA
Dostałam ten krem od MINERWY, z zaznaczeniem, że jest dla mojej mamy.
Mama używa go ok 2 tygodni dwa razy dziennie. Twierdzi, że jedyną wadą tego kremu jest małe opakowanie - 30 ml. Jest bez zapachu, nawilża i odżywia jej skórę. Zmarszczki ma, jakie miała, ale mówi, że skóra jest bardziej napięta.
Moje wrażenia:
opakowanie ładne, lecz spodziewałam się szklanego słoiczka. Użyłam go raz, ale zupełnie nie chciał sie wchłonąć. Mama śmiała się, że to za karę - za podbieranie jej kosmetyków. W końcu jest wyraźnie napisane na słoiczku "krem przeciwzmarszczkowy", a ja mam 20 lat.
Mama ma 40 lat, cerę normalną i tak naprawdę to bardzo mało zmarszczek - tylko przy oczach. Biorę udział w konkursie, gdyby udało się wygrać, mama na pewno będzie się cieszyła.
Zdjęcie ściągnęłam ze sklepu, za zgodą Minerwy, mam popsuty telefon. Udało się! To zdjęcia mojego autorstwa.

Mama używa go ok 2 tygodni dwa razy dziennie. Twierdzi, że jedyną wadą tego kremu jest małe opakowanie - 30 ml. Jest bez zapachu, nawilża i odżywia jej skórę. Zmarszczki ma, jakie miała, ale mówi, że skóra jest bardziej napięta.
Moje wrażenia:
opakowanie ładne, lecz spodziewałam się szklanego słoiczka. Użyłam go raz, ale zupełnie nie chciał sie wchłonąć. Mama śmiała się, że to za karę - za podbieranie jej kosmetyków. W końcu jest wyraźnie napisane na słoiczku "krem przeciwzmarszczkowy", a ja mam 20 lat.
Mama ma 40 lat, cerę normalną i tak naprawdę to bardzo mało zmarszczek - tylko przy oczach. Biorę udział w konkursie, gdyby udało się wygrać, mama na pewno będzie się cieszyła.
Zdjęcie ściągnęłam ze sklepu, za zgodą Minerwy, mam popsuty telefon. Udało się! To zdjęcia mojego autorstwa.
niedziela, 3 marca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)