Dzisiaj przedstawię recenzję kremu
dla skóry z wypryskami - Make Me BIO Beautiful Face
Czytałam o nim dużo. W końcu
skusiłam się promocją i kupiłam. Jak dla mnie, nie jest tani
kosztuje prawie 50 złoty. Ale recenzje tak mnie zachęciły, że nie
mogłam już dłużej czekać. W końcu na różne lekarstwa, mające
raz na zawsze zakończyć moje problemy z cerą, wydawałam już
więcej.
Nie zawiodłam się, po kilku(!) dniach
już mogłam zauważyć różnicę. Duże, czerwone plamy wyraźnie
wyjaśniały, krosty pojawiały się jeszcze, ale szybko samoistnie
znikały.
Konsystencja: zupełnie inna niż
dotychczas stosowanych kremów do cery trądzikowej. Ciężka, zbita,
„masełkowa”. Krem trzeba chwilę wmasować, żeby się wchłonął.
Nie ma jednak żadnych problemów z nałożeniem makijażu.
Nawilżanie: jak dla mnie
wystarczające. Nie przesusza skóry.
Zapach: bardzo przyjemny, delikatny
produkcja: polska firma Make Me Bio
sklep: www.minerwa.net
ps. biorę teraz udział w konkursie, gdzie możńa wygrać wodę różaną tej firmy. Wąchałam - pachnie jak konfitura malinowa. Podobno bardzo nawilża skórę. KONKURS TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz